Zespól Szkolno-Przedszkolny w Janiku zyskał nowoczesną stołówkę! [FOTO]
Wyparzarka, obieraczka do ziemniaków z basenem, przygotowującym warzywa, meble gastronomiczne, a także nowe stoły i krzesła w jadalni, tak wygląda dziś stołówka szkolna wraz z zapleczem kuchennym w ZespoleSzkolno-Przedszkolny w Janiku. Udało się dzięki wsparciu rządowemu w ramach programu „Posiłek w szkole i w domu”. Z ministerstwa do szkoły trafiło bowiem 80 tysięcy zł., 20 tysięcy zł dołożyła gmina Kunów. – Rozpoczął się rok szkolny 2020-2021 to dla nas kolejny rok wyzwań. To rok dalszych poszukiwań lepszego. Dziś mamy do czynienia z czymś, co może nie do końca jest uchwytne, ale stanowi o komforcie funkcjonowania szkoły.: posiłki gotowane w szkole, w lepszych warunkach – mówiła podczas wczorajszego (wtorek, 22 września) oficjalnego otwarcia stołówki Anna Buczkowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Janiku.
Anna Buczkowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Janiku
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Z posiłków, przygotowywanych w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Janiku korzysta 80 uczniów. To około 80 procent społeczności szkolnej.
To, że stołówka zmieniła się na lepsze potwierdza Nikola Mucha, uczennica klasy 8.
– Widzę różnicę, pomiędzy tym co było, a jest teraz. Stołówka bardzo się zmieniła. Nasze posiłki zawsze były smaczne, ale teraz są jeszcze lepsze – podkreśla uczennica.
A Zuzia Mucha dodaje:
– Mamy nowe krzesła i stoliki. Nie ma takiego ścisku jak wcześniej. Te obiady, które mamy w szkole są podobno najlepsze w gminie – tłumaczy Zuzia Mucha, uczennica 8 klasy.
Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy Kunów przypomina, że na terenie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Janiku funkcjonowała stołówka, jednak nie była doposażona tak, jak teraz.
– 100 tysięcy to kwota znacząca i efekty widać. Odnowione ściany, odnowione pomieszczenia i zakupiono urządzenia, które w kuchni są niezbędne. Cieszę się, że gotujemy nasze potrawy sami, a nie korzystamy z usług cateringu, który jest różnej jakości. Bez rządowego wsparcia nie udałoby się nam tego wykonać. Niedawno otwieraliśmy nowe sanitariaty w Publicznej Szkole Podstawowej imienia Antoniego Hedy Szarego w Kunowie, dzisiaj jesteśmy w Janiku. Nasza oświata ma się dobrze. Wszystko dla dobra naszych dzieci, naszej kadry, aby wszystkim nam się dobrze pracowało – tłumaczy Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy Kunów.
Anna Buczkowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Janiku wyjaśnia, że stołówka z roku na rok w miarę możliwości i własnych środków była doposażana.
– Wszystkie modernizacje wprowadzaliśmy małymi krokami. Robiliśmy to na co środki nam pozwoliły. Dzięki wsparciu 100 tysięcy złotych udało się nam zmienić tę stołówkę na miarę XXI wieku – dodaje Anna Buczkowska.
Przypomina, że szkoła przystąpiła do rządowego Programu „Posiłek w domu i szkole”.
– Organ prowadzący zapewnił wkład własny, to był warunek przy pozyskaniu środków. Udało nam się pozyskać tę maksymalną kwotę dofinansowania: 80 tys., 20 tysięcy pochodziło od organu prowadzącego. Środki przeznaczone było na remont części jadalnej, z całym wyposażeniem: nowe stoliki i krzesełka, odmalowanie ścian. Część kuchenną doposażono w obieraczkę do ziemniaków z basenem, przygotowującym warzywa, kuchenka gazowa, chłodziarka, zamrażarka, meble gastronomiczne, zmywarka do naczyń z wyparzarką, łącznie z umeblowaniem. Paniom pracującym w naszej stołówce szkolnej na pewno będzie się pracowało o wiele lepiej – tłumaczy Anna Buczkowska.
Na uroczystym otwarciu stołówki obecny był także ksiądz Sławomir Kurpiński, proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Janiku.
– Po kazaniu na górze Pan Jezus ucząc uczniów powiedział do apostołów: Wy dajcie im jeść. Bo nie wystarczy dawać piękne hasła, nie wystarczy kształcić, trzeba jeszcze dać jeść dla ciała, Gdy ludzie usiedli apostołowie powiedzieli Chrystusowi, że mają niewiele, tylko dwie rybki i pięć chlebów. A mimo to nakarmili tysiące głodnych ludzi. Bardzo ważne jest w procesie edukacji odżywianie. Trzeba dać jeść. Takiego normalnego jedzenia poza tym jedzenie intelektualnym, edukacyjnym. Dlatego wdzięczni jesteśmy wszystkim, którzy wsparli naszą szkołę. Dać komuś jeść to pokrzepić go, dać mu sił, zapalić w nim ochotę do wysiłku i trudu – mówił ksiądz Sławomir Kurpiński.
Jarosław Rusiecki, Senator RP, podkreślał, że w przeszłości dzieci na polskiej wsi traktowane były jako ręce do pracy. Dziś się to zmieniło. Budowanie wspólnoty poprzez szkoły jest bardzo ważne. W ten sposób realizuje się zasada pomocniczości. Tam gdzie samorząd lokalny nie ma zbyt wielu środków, pomaga państwo. Senator gratulował przedsięwzięcia, podkreślał też, że na terenie miasta i gminy Kunów pod względem inwestycyjnym, dzieje się dużo.
– Dzisiejsza uroczystość jest przejawem troski wszystkich mieszkańców gminy Kunów o dobro wspólne. To dzisiejsze wydarzenie, tym bardziej jest ważne, że wszyscy otaczamy szczególną troską,to najmłodsze polskie pokolenie. Dzieci, młodych ludzi, którzy chcą wyrosnąć na dobrych Polaków, chcących kontynuować dzieło tej pięknej ziemi kunowskiej. W tym momencie rosną nam te nowe pokolenia i dobrze, aby odpowiednio się odżywiały naszą polską żywnością, przygotowaną przez najwyższego kunsztu personel, który pracuje tutaj w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Janiku – mówił senator.
Andrzej Kryj, Poseł na Sejm RP przypomniał, że Program „Posiłek w szkole i w domu” rozpoczął się w 2018 roku.
– To, że dziś jesteśmy świadkami otwarcia tej nowej stołówki, jest efektem tego, że gmina Kunów, dzięki staraniom pana burmistrza, radnych, przystąpiła do programu rządowego „Posiłek w szkole i w domu”. Program został ogłoszony 15 października 2018 roku. To była połowa kadencji Sejmu, w którym większośc osiągnęło Prawo i Sprawiedliwość. Kiedy w 2015 roku wygraliśmy wybory, problem ubóstwa, problem głodnych dzieci, problem wykluczenia społecznego był bardzo silny. Tego nie było widać tak bardzo w dużych miastach, ale na ścianie wschodniej, w takich województwach jak świętokrzyskie, podkarpackie, lubelskie – przypomniał Andrzej Kryj.
Program Posiłek w domu i szkole realizowany będzie do 2023 roku.
Galeria foto: Barbara Grudniewska i Łukasz Grudninewski/naOSTRO.info