30 340,17 zł na bratki, stokrotki i niezapominajki!
Co można zrobić za 30 tysięcy złotych? Można np. kupić dwa schodołazy gąsienicowe dla niepełnosprawnych, albo rower rehablitacyjny, można zorganizować wypoczynek dla dzieci z rodzin dotkniętych problemem alkoholowym. Można też kupić bratki, stokrotki i niezapominajki, które pocieszą oko tylko przez chwilę, ale nie pomogą ani żadnemu dziecku, ani osobie niepełnosprawnej.
Po
naszym ostatnim artykule o zieleni miejskiej i środkach, jakie
wydaje miasto na ten właśnie cel, pojawiło się mnóstwo głosów
ze strony mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego. Jedni mówili o
tym, że miasto jest dzięki kwiatom estetyczne, że nie jest szare,
bure i ponure, że nie należy żałować na zieleń, że kwiaty
dobrze się prezentują, a człowiek czuje się lepiej, patrząc na
nie. Z drugiej strony pojawiły się głosy, że pieniądze te można
byłoby spożytkować w lepszy sposób: dokonać przesunięć w
budżecie i dołożyć je do straty szpitala, mieszkańcy Ostrowca
Świętokrzyskiego są bowiem także pacjentami tej powiatowej
placówki leczniczej. Jeszcze inni sugerowali, że kwiatki cieszą
oko tylko przez krótką chwilę, a pieniędzy dla niepełnosprawnych
nigdy nie za wiele, że można byłoby zorganizować dzieciom z
rodzin dotkniętych problemem alkoholowym wyjazd, albo zajęcia,
które pomogłyby im rozwijać ich pasje i zainteresowania.
Ponieważ ostatnia odpowiedź, jaką otrzymaliśmy z Urzędu Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim nie zawierała informacji, gdzie zostały zakupione sadzonki kwiatów jednorocznych, jakie to były sadzonki, a także jak wyglądała faktura za nie, dopytaliśmy o to ponownie.
– Informuję,
że producent i dostawca roślin jednorocznych do obsadzeń
kwietników gruntowych i gazonów na terenie miasta Ostrowca został
wybrany na podstawie Zarządzenia nr IV/48/2016 Prezydenta Miasta
Ostrowca Świętokrzyskiego z dnia 20 stycznia 2016 r. w sprawie
wprowadzenia Regulaminu udzielania przez Gminę Ostrowiec
Świętokrzyski zamówień publicznych, których wartość nie
przekracza wyrażonej w złotych równowartości 30.000 euro. Wybrana
została firma DIANT-POL Polska Prandocin-Wysiołek 3D, 32-090
Słomniki, gwarantująca materiał roślinny najwyższej jakości
przy korzystnej cenie. Firma ta dostarcza rośliny paszportowane tzn.
jest ona zarejestrowana w rejestrze przedsiębiorców prowadzonym
przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa, co
oznacza, że rośliny objęte są opieką fitosanitarną, a kontrole
wykazują, że są one wolne od organizmów kwarantannowych oraz
spełniają określone dla tych roślin wymagania specjalne. Ponadto
jako jedyna firma posiadała wymagany asortyment pod względem odmian
i kolorów, co jest niezbędne do uzyskania zamierzonego efektu
kompozycyjnego – tłumaczy z upoważnienia prezydenta Ostrowca
Świętokrzyskiego, Anna Niedbała, sekretarz miasta Ostrowca
Świętokrzyskiego.
Dodaje także, że koszt materiału roślinnego wraz z transportem wyniósł 28 092,75 zł netto (+8 proc. VAT – 2 247,42 zł) brutto: 30 340,17 zł.
Źródło: UM Ostrowiec Św.
Przeliczając to przez ilość lat, kwota za same sadzonki kwiatów robi się naprawdę spora. To na co mogłaby zostać przeznaczona pozostawiamy już waszej ocenie.
O środkach jakie wydaje miasto na zieleń miejską pisaliśmy także tutaj:
Zastanawia mnie fenomen wyboru kwiatków-bratków jako wiodącego gatunku w wystroju ostrowieckich skwerów i ulic. Jaki atut zdecydował o wyborze tego kwiatka, który kojarzy się z ubogimi ogródkami PRL-u i cmentarzami ? Wtedy nie było wyboru. To roślina na jeden sezon, a więc po tym jej krótkim żywocie zostaje puste pole i co dalej? W ubiegłym roku, o ile dobrze pamiętam w czerwcu zafundowano nowe nasadzenie po bratkach. Ale kto bogatemu zabroni ?
Obecnie mamy ogromny wybór wieloletnich kwiatów a szczególnie wieloletnich przeróżnych gatunków krzewów, a nawet traw. Kolorystyka od żółci, całej gamy odcieni zieleni po czerwienie pozwala na bajeczne kompozycje zarówno w przydomowych ogrodach jak i zieleńcach miast. Taki widok naprawdę zachwyca nie tylko wiosną i latem, ale też zimą. Dlatego każdy dobry gospodarz dostrzega nie tylko oczywiste piękno i nowoczesność w takim właśnie zagospodarowaniu terenu, ale też duże oszczędności w corocznym wydatkowaniu pieniędzy i nakładu pracy związanej z sadzeniem. Po jednorazowym przygotowaniu terenu wystarczy potem standardowa dbałość i podcinka. Efekty widzimy nie tylko w dzielnicach domków jednorodzinnych, ale też w zagospodarowaniu terenów zielonych w innych miastach.
Co zatem stoi na przeszkodzie, aby Urząd Miasta Ostrowca Św. zaczął myśleć nowocześnie i ekonomicznie ?
Wszak to nasze wspólne pieniądze, a sposób ich wydatkowania powinien być rozłożony równomiernie do potrzeb w poszczególnych sferach życia publicznego. Niezależnie czy efekt ich wydatkowania jest równie efekciarski jak te wszechobecne do znudzenia w mieście kwiatki-bratki.
Strasznie przykre, jedyne czym może pochwalić się miasto to te kwiaty? Kiedy w innych miastach zieleń to tylko estetyka jak higiena osobista, o której się nie mówi, a każdy wie, ze trzeba, to tutaj przybiera to formę jakiegoś fetyszu. Młodzi nie mają pracy, w środku miasta straszą ruiny, kultura leży, Browar o ile w końcu się otworzy będzie przechowalnią miejskich instytucji i chyba nie za bardzo będzie mógł na siebie zarobić. A szkoda, bo taki piękny budynek, który można by wykorzystać naprawdę na kulturę i przy okazji zarabiać. Kwiatki jednoroczne, gdy inne miasta tworzą piękne kompozycje z kwiatów wieloletnich. Szkoda, że planując budżet nikt nie pomyślał, że są jednak bardziej naglące potrzeby… ale tak wybraliśmy, tak mamy…
Emka
5 maja, 2019 at 13:55
Zastanawia mnie fenomen wyboru kwiatków-bratków jako wiodącego gatunku w wystroju ostrowieckich skwerów i ulic. Jaki atut zdecydował o wyborze tego kwiatka, który kojarzy się z ubogimi ogródkami PRL-u i cmentarzami ? Wtedy nie było wyboru. To roślina na jeden sezon, a więc po tym jej krótkim żywocie zostaje puste pole i co dalej? W ubiegłym roku, o ile dobrze pamiętam w czerwcu zafundowano nowe nasadzenie po bratkach. Ale kto bogatemu zabroni ?
Obecnie mamy ogromny wybór wieloletnich kwiatów a szczególnie wieloletnich przeróżnych gatunków krzewów, a nawet traw. Kolorystyka od żółci, całej gamy odcieni zieleni po czerwienie pozwala na bajeczne kompozycje zarówno w przydomowych ogrodach jak i zieleńcach miast. Taki widok naprawdę zachwyca nie tylko wiosną i latem, ale też zimą. Dlatego każdy dobry gospodarz dostrzega nie tylko oczywiste piękno i nowoczesność w takim właśnie zagospodarowaniu terenu, ale też duże oszczędności w corocznym wydatkowaniu pieniędzy i nakładu pracy związanej z sadzeniem. Po jednorazowym przygotowaniu terenu wystarczy potem standardowa dbałość i podcinka. Efekty widzimy nie tylko w dzielnicach domków jednorodzinnych, ale też w zagospodarowaniu terenów zielonych w innych miastach.
Co zatem stoi na przeszkodzie, aby Urząd Miasta Ostrowca Św. zaczął myśleć nowocześnie i ekonomicznie ?
Wszak to nasze wspólne pieniądze, a sposób ich wydatkowania powinien być rozłożony równomiernie do potrzeb w poszczególnych sferach życia publicznego. Niezależnie czy efekt ich wydatkowania jest równie efekciarski jak te wszechobecne do znudzenia w mieście kwiatki-bratki.
Michał
6 maja, 2019 at 06:44
Strasznie przykre, jedyne czym może pochwalić się miasto to te kwiaty? Kiedy w innych miastach zieleń to tylko estetyka jak higiena osobista, o której się nie mówi, a każdy wie, ze trzeba, to tutaj przybiera to formę jakiegoś fetyszu. Młodzi nie mają pracy, w środku miasta straszą ruiny, kultura leży, Browar o ile w końcu się otworzy będzie przechowalnią miejskich instytucji i chyba nie za bardzo będzie mógł na siebie zarobić. A szkoda, bo taki piękny budynek, który można by wykorzystać naprawdę na kulturę i przy okazji zarabiać. Kwiatki jednoroczne, gdy inne miasta tworzą piękne kompozycje z kwiatów wieloletnich. Szkoda, że planując budżet nikt nie pomyślał, że są jednak bardziej naglące potrzeby… ale tak wybraliśmy, tak mamy…