Ostrowiec Św. „ zieloną wyspą”? Czy to żart minionego roku? Zapraszam radnych i osoby decydujące o rozwoju naszego miasta do tego, aby przesiedli się ze swoich „wygodnych” samochodów i pojeździli cały dzień komunikacja miejską. Niech przekonają się „na własnej skórze” jak wygodnie i sprawnie porusza się po mieście, jak można pozałatwiać wszystkie ważne sprawy. A potem, jak już będą jeździć tymi autobusami za miliony, niech popatrzą sobie na ludzi, mieszkańców tego miasta, jak się ubierają i o czym rozmawiają, żeby poczuli czym i jak „pachnie” to miasto. Mogą też śmiało włączyć się w dyskusję na przystankach autobusowych, gdzie na swój autobus czekają pasażerowie I wtedy gdy już „otworzą oczy” i nadstawią uszu zobaczą jaką to „zieloną wyspą” jest Ostrowiec Świętokrzyski. Bo patrzeć nie zawsze znaczy widzieć, a słuchać – usłyszeć. Czyżby jedyne zielone w tym mieście, to światła na skrzyżowaniach?
Czym, skutecznie, a nawet ekologiczne poruszać się po mieście? Komunikacja miejska – tragiczny rozkład jazdy, brak linii autobusowych, efektywnych pozwalających dotrzeć nawet z przesiadkami, w dowolne miejsce w mieście na konkretną godzinę, a jak już się dotrze, to z niego wrócić . Dziś, to umiejętność rangi zdobycia mistrzostwa świata. Rower miejski – BRAK, hulajnogi miejskie – BRAK, skutery, bądź rowery elektryczne do wypożyczenia – BRAK. Nawet samochody do wynajęcia jeden z większych przedstawicieli tej branży wycofał z Ostrowca Św. Rozwiązania, które z powodzeniem od ponad dekady wykorzystywane są w innych miastach w Polsce.
A tymczasem w Ostrowcu Św. pozostaje niezawodna własna „dwójka”, ale czy wtedy hasło reklamowe nie powinno brzmieć: Ostrowiec Św. miastem przeszłości?
trybik77
9 stycznia, 2023 at 10:39
Super felieton , super ujęte realia życia w Ostrowcu !
Choć dopisać można by wiele na temat włodarzy, pracodawców (temat rzeka) i „kwiatu młodzieży” nadużywającej inwektyw .
Oby więcej takich felietonów !