Herby mają bardzo duże znaczenie: umacniają patriotyzm, pozwalają ulokować się w przestrzeni publicznej. W wielu miastach w Polsce herb widoczny jest na taksówkach, dworcach, czy na obiektach użyteczności publicznej. Pokazuje to wówczas, że miasto się z nim identyfikuje. Herb jest czymś co nas wyróżnia, ale także jest nośnikiem informacji.
– Na ulicy doktora Jana Głogowskiego, około 100 metrów od ostrowieckiego Rynku, miejsca, w którym u schyłku XVI wieku zabiło serce mojego miasta – Ostrowca Świętokrzyskiego znajduje się ostrowiecki Urząd Miasta, jedna z ważniejszych instytucji w mieście. Obiekt, który został odświeżony, zmienił kolorystykę i na którym jeszcze do niedawna widniał herb miasta. Widniał przed remontem tego budynku. Dziś próżno go szukać, zniknął. Z budynku urzędu miasta zniknął herb miasta, jego symbol, jego znak rozpoznawczy własnościowy – mówi Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Podkreśla, że herb zniknął nie tylko z budynku ostrowieckiego urzędu, ale również autobusów miejskich, taksówek, instytucji samorządowych. Nie ma go także przy wjeździe i wyjeździe z miasta.
– Z przestrzeni niemal całego Ostrowca Świętokrzyskiego praktycznie zniknął herb będący świadectwem jego historii i symbolem tożsamości. Pozbawić miasta herbu to tak, jakby pozbawić człowieka imienia i nazwiska. Czyżby osoby zarządzające moim miastem postanowiły herb zastąpić jakimś logotypem, a może osławionym kapslem z grawerką z nazwą Miasto od Nowa? A może to jest kolejny etap postępującej bolszewizacji Ostrowca Św.? Bo nie kto inny jak komuniści w czasach słusznie minionych traktowali herby, jako przeżytek burżuazyjny. Ze względów ideologicznych pozbawili orła białego – korony, a w miastach odstępowali od używania herbów miejskich historycznych, albo też wprowadzali na ich miejsce herby nowe, albo nieudane modyfikacje starych. Czyżby właśnie to groziło mojemu miastu Ostrowcowi Świętokrzyskiemu? Moje miasto zasługuje na wszystko co najlepsze, z pewnością nie zasługuje na to, aby pozbawić go herbu – podkreśla Monika Bryła-Mazurkiewicz.
Przypomnijmy, że zgodnie z Uchwałą Nr III/16/88 z dnia 29 września 1988 roku „w owalnie od dołu zakończonej tarczy herbowej znajduje się rysunek blankowanych murów z centralnie usytuowaną blankowaną rozszerzającą się ku dołowi bramą wjazdową, wewnątrz której widnieje herb Ogstrogskich przedstawiający u dołu półksiężyc, powyżej sześcioramienną gwiazdę, nad którą znajduje się półpierścień z wyprowadzoną z niego ku górze strzałą. Nad bramą wjazdową baszta z trzema łukowo zakończonymi otworami okiennymi, z których środkowy jest mniejszy i przesunięty ku górze, nakrytą namiotowym dachem, na którego szczycie zwrócona (heraldycznie) w prawą stronę chorągiew. Na murach po obu stronach baszty znajdują się dwie wieże z jednym łukowo zakończonym otworem okiennym, nakryte namiotowymi daszkami zwieńczonymi gałką na maszcie. ”
W herbie Ostrowca Św. widnieje herb rodu książąt Ostrogskich. Herb informuje zatem o znaczeniu tego rodu w historii Ostrowca Św. Jednym z najwcześniejszych właścicieli Ostrowca był książę Janusz Ostrogski, który w 1613 roku ufundował w mieście kościół pod wezwaniem Świętego Uriela Archanioła, a dokumentem z 2 sierpnia 1614 roku, wystawionym w Opatowie – uposażył go. Fakt ten miał fundamentalne znaczenie dla rozwoju miasta, ponieważ budowa kościoła i erekcja parafii zawsze wpływały na rozwój miejscowości.
O herbie pisaliśmy również tutaj: