Znajdź nas na

KULTURA

Historia zapisana w pomnikach! Na jutrzejszy spacer historyczny po szewieńskim cmentarzu zaprasza Monika Bryła-Mazurkiewicz!

Pomnik powstańców styczniowych, kaplica męczeństwa Świętego Szczepana, a także pomniki Niemców z inskrypcjami w języku niemieckim, związanych zawodowo z cukrownią w Częstocicach – to tylko niektóre z ciekawostek historycznych, jakie ukrywa w marmurowych płytach szewieński cmentarz. Każdy grób zamyka w sobie historię innego człowieka, losy innej rodziny. Są historie wybitne, ale i całkiem prozaiczne. Losy niektórych, pochowanych na cmentarzu parafialnym w Szewnie rodzin naznaczone zostały tragicznymi wydarzeniami, jeszcze inne obrosły legendą. Tylko od nas, współczesnych zależy, czy historię tych, którzy mówić już nie mogą, przekażemy przyszłym pokoleniom. O to, aby opowieści o tych, którzy budowali nasze miasto nie przykrył kurz historii zabiega Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego imienia Mieczysława Radwana, która już jutro o godzinie 15.00 zaprasza na niezwykły spacer po cmentarzu w Szewnie.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Szewieńska nekropolia jest jedną ze starszych w regionie. Została założona w 1798 r. Najstarszym obiektem, który pozwala datować czas jej powstania jest wysoki piękny kamienny krzyż, opleciony winną latoroślą. Stoi on na cokole o przekroju prostokąta zwieńczonym gzymsem, na zachodniej płaszczyźnie opatrzonym datą „ANO / 1798”. Na złączeniu jego ramion widnieje owal z sercem w środku. Krzyż jest zorientowany na kościół. Znajduje się na prawo od wejścia głównego na teren cmentarza. Został on postawiony – jak to było w zwyczaju – przy jego zakładaniu. Krzyż ten nie tylko pozwala ustalić rok założenia nekropolii, ale i określić jej najstarszą część, a ta znajdowała się naprzeciwko kościoła – wyjaśnia Monika-Bryła Mazurkiewicz, prezes Centrum.

fot. Tadeusz Krawętkowski

Przypomina, że w pierwszym okresie istnienia cmentarz był stosunkowo nieduży i okolony drewnianym płotem. Liczył niewiele ponad 1000 m2 i był ogrodzony drewnianym parkanem.

W przeciągu ponad 200 lat istnienia szewieński cmentarz został kilka razy powiększony.

Za czasów probostwa ks. Ignacego Grynfelda, a więc w okresie pomiędzy rokiem 1838, a 1883, cmentarz został powiększony i zyskał nowe ogrodzenie. Jego powierzchnia doszła do blisko czterech mórg. Z trzech stron cmentarz był otoczony murem, a z czwartej strony tj. „od strony drogi”, czyli od zachodu posiadał ogrodzenie na wysokiej podmurówce wykonane z żelaznych przęseł umieszczonych w murowanych słupach.

fot. Tadeusz Krawętkowski

– Na początku XX w. ponownie cmentarz zwiększył swą powierzchnię. Ks. Teofil Banaszkiewicz, proboszcz szewieński w latach 1902-1907, nabył 3 morgi gruntu na poszerzenie nekropolii. Wg inwentarza z 1908 r. cmentarz liczył 6 mórg. Ks. Banaszkiewicz nie tylko powiększył cmentarz, ale także rozpoczął jego grodzenie, które wykończył jego następca ks. Edward Szatowski. W tym czasie pojawiło się po raz pierwszy określenie „stary” i „nowy” cmentarz. Ostatnie powiększenie cmentarza to już czasy nam bardzo bliskie. W obręb nekropolii włączono tereny, położone po stronie południowej, nieco poniżej dotychczasowego cmentarza. Nowego znaczenia nabrało określenie „stara” i „nowa” część cmentarza – dodaje Monika Bryła-Mazurkiewicz.

fot. Tadeusz Krawętkowski

Na cmentarzu spoczywa wiele osób zasłużonych dla Szewny, Częstocic, Ostrowca Św., Miłkowa, Chmielowa czy Gromadzic. Wśród nich są pracownicy ostrowieckiej huty (duża ich część mieszkała w Klimkiewiczowie), pracownicy cukrowni „Częstocice” czy ziemianie zamieszkujący w okolicznych majątkach, m.in. w Gromadzicach czy Miłkowie.

– Na trasie naszego spaceru będą miejsca spoczynku: duchownych (nie tylko proboszczów szewieńskich), nauczycieli, lekarzy (m.in. dra Adama Wardyńskiego), prawników, sportowców, działaczy kulturalnych czy społecznych. Przystaniemy przy odnowionym niedawno staraniem Gminy Bodzechów pomniku 5 żołnierzy Wojska Polskiego poległych 7 września 1939 r. w pobliżu Chmielowa czy pomniku żołnierzy Armii Krajowej: Mariana Cisowskiego ps. „Cichy”, Jana Kocjana ps. „Śpioch” i Jerzego Żaka ps. „Smok”, którzy zginęli podczas nieudanej akcji porwania komisarza niemieckiego Bruna Motschalla 26 sierpnia 1943 r. – dodaje prezes Centrum.

Podczas spaceru poznamy historię pomnika powstańców styczniowych, zaprojektowanego przez Tadeusza Maja. Został on odsłonięty w styczniu 2002 r. Upamiętnia powstańców, którzy zmarli na skutek ran odniesionych w walce z Moskalami w: szpitalu w Klimkiewiczowie, w dworze w Gromadzicach i w Opatowie. Ich akty zgonu zostały sporządzone w Szewnie przez ks. Ignacego Grynfelda – proboszcza szewieńskiego. Odwiedzimy także pomniki Niemców z inskrypcjami w języku niemieckim. Były to osoby związane zawodowo z cukrownią w Częstocicach.

Początek spaceru zaplanowano na godzinę 15.00. Zbiórka uczestników odbędzie się na placu przykościelnym. Wstęp wolny!

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this