Znajdź nas na

FAKTY

Co się dzieje z ostrowiecką ginekologią? Będą zwolnienia i likwidacja oddziału?

Dotarły do nas bardzo niepokojące informacje od pracowników Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Zespole Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak powiedzieli nam nieoficjalnie, coraz częściej spotykają się z niepokojącymi sygnałami na temat zamknięcia ostrowieckiej ginekologii. Martwią się o swoją przyszłość. Kielecki NFZ o likwidacji oddziału informacji nie ma.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Dzisiaj zabrano trzy salowe z Oddziału ginekologiczno-położniczego, wcześniej zwolniono dwie panie położne. Obsada jest „na wdechu” nie ma możliwości wykorzystywania urlopu, czy zaległych godzin. Nie wiem do czego te decyzje będą prowadzić. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni – mówi jedna z pracownic ostrowieckiej ginekologii, która ze strachu przed utratą pracy boi się podać swoje imię i nazwisko.

Pracownicy przypominają, że są porody, cięcia cesarskie, są zabiegi diagnostyczne. jak twierdzą, usłyszeli też, że niepotrzebna jest Izba Przyjęć ginekologiczno-położnicza.

– Jeśli takie są posunięcia tylko patrzeć jak będą inne zwolnienia. Część pracowników jest w wieku emerytalnym, ale inne są w sile wieki – mówi jedna z pracownic. Podkreśla, że pracownicy ginekologii na porody nie mają wpływu. A Oddział przyjmuje nie tylko przyszłe mamy. Odbywają się tam też operacje onkologiczne, w zeszłym roku było ponad 800 zabiegów.

– My nie znamy konkretnych rzeczy od pewnego czasu są podejmowane ruchy, które nas bardzo niepokoją. Jest 37 położnych, dwa lub trzy lata temu była kontrola konsultanta, który stwierdził, że na oddziale powinny być 42 położne. Żaden dyrektor nigdy nie chciał przyjść na oddział, żeby zobaczyć jak wygląda specyfikacja tego oddziału. Aktualny dyrektor podejmuje decyzje bez żadnych konsultacji, ordynator w ogóle o niczym nie wie – podsumowują pracownicy.

Dowiedzieliśmy się, że dwa dni temu położne, które pracowały na umowę zlecenie, dostały wypowiedzenie miesięczne, pomimo, że miały podpisane umowy do końca roku.

Czy to początek końca ostrowieckiej ginekologii? Czy redukcja etatów spowodowana jest koniecznością wprowadzenia polityki zaciskania pasa?

Jak dowiedzieliśmy się w kieleckim oddziale NFZ-tu, nie dotarła do nich żadna informacja o planowanym zamykaniu Oddziału ginekologiczno-położniczego.

– Szpital jest oddziałem sieciowym, dostaje jedną kwotę od NFZ-tu na całą działalność i dyrekcja, czy też Zarząd szpitala sobie sam dzieli, że np. tyle pieniędzy na ten oddział, tyle na inne, a jeszcze tyle na przychodnię itd. Nie ma czegoś takiego czy zmniejszenie, czy zwiększenie kontraktu na konkretny oddział. Trend w Polsce jest taki, że mało dzieci się rodzi i oddziały stoją puste. Nie wiem jednak jak jest w przypadku ostrowieckiego szpitala – tłumaczy Beata Szczepanek, rzecznik prasowy Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Niestety pomimo prób kontaktu telefonicznego nie udało się nam porozmawiać z pełniącą obowiązki dyrektora naczelnego ostrowieckiego ZOZ-u., Aldoną Jarosińską, która przebywała na spotkaniu. Jak tylko otrzymamy od niej oficjalną odpowiedź do tematu wrócimy.

2 komentarze

2 Comments

  1. wojtan

    28 marca, 2019 at 20:44

    Jeżeli to prawda, to może władze miasta i powiatu ogłoszą zakaz zachodzenia w ciążę?

    • Milka

      29 marca, 2019 at 07:33

      To jakieś kpiny ….niedawno miałam przyjemność rodzic w owym szpitalu.. Tu odpowiada się za życie obu osób: matki i dziecka. Nie powinno mieć miejsca zmniejszanie personelu. Panie pracujące na tym oddziale mają pełne ręce roboty. Poza tym kobiet rodzajach w naszym szpitalu jest mnóstwo i oddział jest bardzo często przepełniony!!!!! Powinno się rozbudować oddział i zapewnić lepsze warunki mamą i ich dziecią.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this