Znajdź nas na

FAKTY

Wójt z najniższym uposażeniem, przewodniczący rady z prawie najwyższą dietą! W gminie Bałtów doświadczenie nie idzie w parze z wynagrodzeniem!

16 lat doświadczenia w pracy w samorządzie gminnym i powiatowym Huberta Żądło, wójta gminy Bałtów, kontra 8 lat pracy w Radzie Gminy Bałtów aktualnego przewodniczącego Cezarego Stępniewskiego. Nie trzeba być biegłym matematykiem, by zobaczyć różnicę. Okazuje się jednak, że radni Przełomu Bałtowskiego stosują inne wyliczenia. Pensji przewodniczącemu nie zmniejszyli, argumentując, że nie pozwala na to jego… wieloletnie doświadczenie. Sytuacja o tyle dziwne, że w ubiegłym roku w grudniu, to właśnie rzekomy brak doświadczenia był głównym powodem obniżenia pensji wójtowi, do najniższej w kraju! Radnych nie przekonał nawet fakt złej sytuacji finansowej w jakiej znajduje się gmina Bałtów.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Do prawdziwego kuriozum doszło podczas wczorajszej (piątek, 30 sierpnia) sesji Rady Gminy Bałtów. W porządku obrad, które patrząc na to jak przebiega sesja, nie do końca wiadomo, kto prowadzi, pojawił się projekt uchwały zaproponowany przez Klub Radnych „Przyjazna Gmina Bałtów”, o obniżeniu wynagrodzenia przewodniczącemu z 1342,07 zł do 660 zł miesięcznie. Dotychczasowe wynagrodzenia przewodniczącego Rady Gminy w Bałtowie jest tylko o 22,7 zł niższe niż maksymalnie dopuszczana stawka.

–Radnemu przysługują diety oraz zwrot kosztów podróży służbowej, przy ustalaniu wysokości diet radnych ustawa nakazuje wziąć pod uwagę funkcje pełnione przez radnego. Wysokość diet przysługujących radnemu gminy nie może przekroczyć w ciągu miesiąca łącznie półtorakrotności kwoty bazowej, określonej w Ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na podstawie przepisów Ustawy z dnia 23 grudnia 1999 roku o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Kwota bazowa na 2019 rok utrzymana została na dotychczasowym poziomie i wynosi 1789,42 zł. – projekt uchwały czytała Barbara Lichota, wiceprzewodnicząca Rady Gminy w Bałtowie.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

W gminach poniżej 15 tysięcy mieszkańców dieta radnych nie może przekroczyć 50 procent maksymalnej wysokości diety, tj. kwoty 1342 zł. Obecnie dieta przewodniczącego Rady Gminy w Bałtowie wynosi 1320 zł, to jest 22,7 zł mniej od maksymalnie dopuszczanej stawki. Wysokość takiego uposażenia została uchwalona przez radnych poprzedniej kadencji dla byłego przewodniczącego – Leszka Smolińskiego.

24 lipca na przewodniczącego Rady Gminy w Bałtowie wybrany został Cezary Stępniewski. Nowy przewodniczący dotychczas nie pełnił takiej funkcji. Tym samym nie posiada doświadczenia na tym stanowisku.

– Chciałbym dodać, do tego uzasadnienia parę słów i prosić państwa radnych ażeby zastosować te same kryteria, jakie państwo zastosowaliście w stosunku do wójta. Bo rada ma prawo ustalania pensji wójtowi, jak i przewodniczącemu. I te kryteria, i te zasady powinny uważam obowiązywać, tak jak w stosunku do wójta, tak i w stosunku do przewodniczącego – podsumował Henryk Cichocki, radny z Klubu Radnych „Przyjazna Gmina Bałtów”.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Głos podczas obrad zabrał także Andrzej Lichocki, mieszkaniec gminy Bałtów.

– Jako społeczne ciało, mam taka propozycję, żeby wojny nie było między radnymi, żeby ten pokój, o który zawsze na sesji proszę i zgoda zapanowała to pójdźcie na kompromis, a mam propozycję do samego pana przewodniczącego, żeby się w tym temacie określił i zmniejszył to wynagrodzenie. Żebyśmy po prostu nie toczyli wojny. Bo troszkę państwo przesadziliście z wynagrodzeniem wójta, bo przypomne rozmowę z radnym panem Jurkiem Gierczakiem, gdy rozmawialiśmy. Ja byłem nawet za młody wójt, nowe stanowisko, niech to wynagrodzenie zasadnicze będzie, ale 100 zł dodatku funkcyjnego to jest kompromitacja. To jest kompromitacja. I pan Jurek mi przyznał rację. To teraz naprawcie ten błąd i żeby była zgoda – mówił Andrzej Lichocki.

Jerzy Gierczak, radny z „Przełomu Bałtowskiego” oponował, że nie pamięta natomiast, aby użył słów zacytowanych przez przedmówcę.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Ja się tylko odniosę do doświadczenia. Jak się odnosiłem do doświadczenia pana wójta, tak się odniosę do doświadczenia przewodniczącego obecnego. Nie jest to człowiek, który pierwszy raz ma kontakt z radą. Jest trzecią kadencję. W jednej kadencji był wiceprzewodniczącym, a że właściwy człowiek na właściwym miejscu, wydaje mi się, że dzisiejsza sesja to pokazuje – mówił Jerzy Gierczak.

W zestawieniu doświadczenia samorządowego niewątpliwym liderem wydaje się Hubert Żądło, który przez cztery lata był radnym Gminy Bałtów, przez kolejnych dwanaście lat radnym powiatu ostrowieckiego, a w latach 2014-2018 członkiem Zarządu Powiatu Ostrowieckiego. Stosując prostą matematykę, doświadczenie wójta opiera się na 16 latach pracy w samorządzie gminnym i powiatowym. Natomiast Cezary Stępniewski funkcję radnego gminy Bałtów sprawuje od 2010 roku.

Niestety żadne argumenty, nawet te o ciężkiej sytuacji finansowej gminy Bałtów, nie były w stanie przekonać radnych z „Przełomu Bałtowskiego”, którzy mają większość w radzie, do podjęcia decyzji o obniżeniu wynagrodzenia przewodniczącemu. Za projektem uchwały głosowało dwóch radnych, wstrzymało się także dwóch radnych, przeciwko obniżeniu wynagrodzenia było dziewięciu radnych.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

O komentarz po sesji poprosiliśmy Huberta Żądło, wójta Bałtowa.

– Radni z „Przełomu Bałtowskiego” stosują podwójne standardy. Ustalając moje wynagrodzenie używali argumentu, że nigdy nie byłem wójtem i nie mam doświadczenia, pomijając, że miałem 16 lat doświadczenia pracy w samorządzie, w tym bycie członkiem zarządu powiatu. W pracy zawodowej byłem Sekretarzem Nadleśnictwa Ostrowiec Świętokrzyski czyli kierownikiem działu administracyjnego zajmującego się zamówieniami publicznymi, utrzymaniem obiektów budowlanych oraz ich budową. Czyli tematyką zbliżoną do zadań wójta. Natomiast głosując dzisiaj pokazali, że jeżeli sytuacja dotyczy ich kolegi już standardy doświadczenia nie obowiązują. Cezary Stępniewski był dwie kadencje radnym gminy, w jednej był wiceprzewodniczącym rady, z zawodu jest nauczycielem w-f i otrzymuje niemalże maksymalne wynagrodzenie. Radni pokazali tym samym, że chodzi im o jedno doprowadzić do rezygnacji wójta. Ja się nie poddaję i pracuję dalej na rzecz społeczności Gminy Bałtów – podsumowuje Hubert Żądło.

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this